2018-10-27 Narew
Jak co roku przed Świętem Zmarłych jedziemy do Łomży, a jak wiadomo przez Łomżę przepływa Narew. Przypomnę sobie ją po dwóch latach.
Jak co roku przed Świętem Zmarłych jedziemy do Łomży, a jak wiadomo przez Łomżę przepływa Narew. Przypomnę sobie ją po dwóch latach.
W tym roku tak nagle zrobiło się tak zimno, a my będąc ostatnio z namiotem 1 września nie ogłosiliśmy końca sezonu namiotowego, postanowiliśmy korzystając ze znacznego nagłego ocieplenia znowu wyjechać by ten koniec ogłosić 😉
Złota Polska Jesień, jak tu wysiedzieć w domu w taki piękny dzień. Żona chce jechać na rower, no to jedziemy 🙂
Kilka lat wybieraliśmy się na Rysy i jakoś ciągle się nie udawało. Uznałem, że to ostatni gwizdek na jego zdobycie (w końcu na moim karku już pół wieku) …
To już po raz szósty odbywa się ściganie na nie odległym od mojej Czeladzi zalewie Sosina w Jaworznie…
To ostatni weekend wakacji, Piotrek przyklepał chęć wyjazdu no to jedziemy. We dwóch…
Kucelinka – prawa odnoga Warty w Częstochowie
To miał być najzimniejszy weekend tego lata a wszystko z powodu niżu Tekla który akurat teraz miał zaatakować nasz kraj. Więc gdzie by tu pojechać?…
Tego świat jeszcze nie widział 😉 Dwa razy w ciągu pięciu dni pływałem na Kanale Gliwickim…
Kłodnica – dopływ Odry (P)
Kurcze. Wakacje, połowa sierpnia a ja jeszcze w tym miesiącu nie pływałem. Co by tu… ?
Uporałem się dzisiaj z dokładniejszą relacją minionej wspólnej wyprawy. Do zobaczenia tutaj.