Ostatni spływ w tym roku , naprawdę 🙂 . W drodze na Sylwestra z dużym plusem tzn. imprezami posylwestrowymi, do Tomaszowa Mazowieckiego spłynąłem kawałeczek Wolbórki. Po 20 latach 🙂 Wystartowałem o 14,30 pod starym mostem nie opodal DK 8 i w ciągu niespełna dwóch godzin dopłynąłem do ujścia Czarnej, czyli trzysta metrów przed ujściem do Pilicy (prawie 10 km.) Tu w sumie byłem nie tak dawno, a i ciemno już i petardy słychać.Kończę i jadę na pożegnanie starego- 2015 roku. Roku w którym przepłynąłem 1756 km. spędzając na wodzie 52 dni. :), a kilometraż roczny doliczony do licznika ogólnego daje mi sumę 44000 przepłyniętych kilometrów 😀
Pod tym mostem wystartuję a do Pilicy 10 km.
W ostatni dzień 2015 roku jest mroźno 🙂
Jestem już w Tomaszowie Mazowieckim
Piotrek już czeka na moście przed Pilicą.
na mecie 🙂
a więcej fotek z tego wyjazdu tutaj.
moja mapka po roku 2015 wygląda tak 🙂