2021-02-24 Wspomnienie dzień 320
Dwudziestego czwartego lutego płynąłem w czasie dwóch lat : 1990 i 2008
Dwudziestego czwartego lutego płynąłem w czasie dwóch lat : 1990 i 2008
Minęło 97 dni bez wiosła w ręku, dzisiejszy dzień byłby straconym gdybym nie przepłynął się choć kilka kilometrów…
Podsumowanie roku który jak się okazało był dla mnie słabiutki w porównaniu do lat ubiegłych, ale wiadomo zaraza i dłuuuuugi remont który zabierał mi każdą sobotę a po raz ostatni na wodzie byłem półtora miesiąca temu : Przepłynięte 1059 kilometry w czasie…
Rok temu na Widawie coś tam przebąkiwałem, że już na nią się chyba nie wybiorę… jak dobrze, że nie jestem super konsekwentny w swoich postanowieniach (przynajmniej tych kajakowych) 😉
Dzień Niepodległości, pandemia są jednak tacy którzy potrafią zorganizować coś dla ludzi wiosła. Jadę 🙂
Przydarzył mi się jednodniowy wyjazd do Łomży, więc co? Jak za starych dobrych czasów zabieram ze sobą kajak i…
Dawno nigdzie nie byłem (bo przecież zaraza 🙁 ) , ale regaty w Jaworznie mieliśmy zaplanowane już od dawna…
Wspomnienia wspomnieniami ale ja wreszcie ruszyłem się z domu i od czwartku płynę Wisłą
Jak już wspominałem ten rok u mnie turystycznie raczej na straty, ale wyskoczył nam wyjazd na kielecczyznę, więc kajak na dach bo po drodze Nida…
Dwudziestego szóstego lipca płynąłem w czasie szesnastu lat : 1984; 1987; 1992; 1994; 1995; 2002; 2003; 2004; 2007; 2008; 2011; 2013; 2014; 2015; 2016 i 2018
Zmieniły się przepisy dotyczące koronawirusa. Można zejść na wodę. Spróbuję, może nikogo nie spotkam 😉 .