
2025-01-06 Brynica (880)
Zaczął się nowy rok, wielu ludzi popływało już w nim. Jedni w pierwszą sobotę, inni niedzielę, ja wybrałem poniedziałek, może będzie luźniej na wodzie 😉
Zaczął się nowy rok, wielu ludzi popływało już w nim. Jedni w pierwszą sobotę, inni niedzielę, ja wybrałem poniedziałek, może będzie luźniej na wodzie 😉
Pierwsza sobota po Barbórce, tradycja zobowiązuje do pojawienia się mojej osoby po raz trzydziesty piąty na organizowanym po raz trzydziesty siódmy Ogólnopolskim Barbórkowym Wyścigu Kajakowym 🙂
Doczekałem się wreszcie pogody pozwalającej na spokojne popływanie po stojącej wodzie. Ostatnia niedziela przed wyścigiem Rybnickim.
11 Listopada. Prawie jak co roku , choć w tym nie było to takie oczywiste, jadę jednak na Niepodległościowy spływ Odrą-Kanałem Gliwickim-Kłodnicą i ponownie Odrą czyli na pętlę Kędzierzyńską.
Początek Listopada czyli kierunek Wrocław. Nie jest zbyt ładnie i ciepło a i ja nie w nie najlepszej formie, ale co mnie nie zabije to (może) wzmocni ?
W tym roku jeszcze przed zmianą czasu jedziemy do Łomży, dzień przepiękny choć trochę wieje – w plecy :-). Grzechem byłoby nie popłynąć.
Dziś wielu znajomych pływało po znanych mi wodach, ja miałem ograniczony czas dla ulubionej aktywności , ale słonko świecące od rana wbrew zapowiedziom prognozujących pogodę, skłoniło mnie do wyjścia z domu na krótki, dwu godzinny spacer po pobliskim jeziorze Przeczyckim.
Wprawdzie na Rudzie byłem już w tym roku, ale cel i idea tego – pomocowego spływu dla mocno pokrzywdzonej w ostatniej powodzi rodziny, sprawiły, że chyba pierwszy raz w danym roku powtarzam ten sam szlak. Ale co tam –…
Można powiedzieć że dzisiejszy wyjazd był dosyć spontaniczny. Rudawa kilkakrotnie chodziła mi po głowie, szczególnie wtedy gdy przy okazji przejazdów rowerowych dała mi się poznać naocznie…
Od kilku dni w mediach nie słyszało się o niczym innym, tylko nad zbliżającym się nad południowo zachodnią i południową Polskę niż genueński Boris. Akurat najmocniej jego skutki mają być odczuwalne w ten weekend.
Natrafiłem na Facebooku na spływ „Trzy rzeki” na Mazowszu, nie do końca pamiętam, ale chyba chodziło o Wkrę, Narew i Wisłę chwilę myślałem by tam się wybrać, no ale pojawiła się robota koło domu którą trzeba było wykonać więc…
Będąc na rodzinnych tygodniowych wczasach nad tureckim wybrzeżem, udało się wypożyczyć kajak troszeczkę poznać tamtejszy morski brzeg…