
2022-10-30 Narew (832)
Za oknami pogoda zdecydowanie bardziej wiosenna niż jesienna, jedziemy do Łomży, przepłynę się po Narwi 🙂
Za oknami pogoda zdecydowanie bardziej wiosenna niż jesienna, jedziemy do Łomży, przepłynę się po Narwi 🙂
Już troszkę się stęskniłem za szlakiem Liswarty z Wartą, nadszedł moment przypomnienia sobie go na powitanie jesieni 🙂
Prawie tradycyjnie mniej więcej o tej porze roku zameldowaliśmy się nad zalewem Sosina w Jaworznie by wziąć udział w kajakowych regatach.
Chciałem popłynąć gdzieś tydzień temu , ale w sobotę mocno uszkodziłem palec i musiałem zapomnieć o pływaniu. Po tygodniu troszkę się zagoiło, można było się ruszyć 🙂
Po wczorajszym rowerowym poznaniu linii brzegowej jeziora, dziś pora na poznanie jego brzegów z perspektywy kajaka.
Od dawna nie miałem długiego weekendu, dlatego bardzo chciałem gdzieś wyjechać…
I ruszyłem. O dziewiątej rano z Torunia na nową, tygodniową przygodę.
Nareszcie rzeka o której wiele słyszałem, przede wszystkim to że jest spływalna 🙂
Po szybkim przemieszczeniu się nad jezioro Niesłysz tuż po czternastej podejmuję próbę spłynięcia Ołoboku, szlaku rozpoczętego dziś rano nieco powyżej i bez powodzenia. Ten odcinek podobno jest pływany.
Drugi dzień urlopu. Jedziemy do Nowej Wioski nad jezioro Goszcza skąd mam zamiar dopłynąć Kanałem Niesulickim do jeziora Niesłysz i dalej Ołobokiem…
Nareszcie urlop i choć w przeważającej części będzie rowerowy, to pierwsze cztery dni planuję z kajakiem i to na nowych szlakach 🙂
Po bardzo długim czasie nie pływania na organizowane spływy wreszcie jedziemy-na Białą Przemszę 🙂