Już na sprzątaniu Rudy, po zachęcających rozmowach z Agatą B. z „Neptuna”, padła decyzja o powrocie na Skawę na której nie byłem już kilka lat. Kontynuuj czytanie
Już na sprzątaniu Rudy, po zachęcających rozmowach z Agatą B. z „Neptuna”, padła decyzja o powrocie na Skawę na której nie byłem już kilka lat. Kontynuuj czytanie
Ostatni dzień majówki. W planie Maskawa, prawy dopływ Warty. Ruszamy. Kontynuuj czytanie
Jeszcze wczoraj w drodze na nocleg w dość ciekawym miejscu, bo przy prywatnym browarze w którym co nieco podegustowałem, byliśmy w Środzie Wielkopolskiej rzucić okiem na trzecią z wybranych na tę majówkę rzeczkę Maskawę. Kontynuuj czytanie
Drugi dzień majówki rozpoczynamy krótką wizytą we Wrześni, po czym jedziemy nieco wyżej bym mógł poznać nową rzekę – Wrześnicę. Kontynuuj czytanie
Zaczęła się majówka jakiej dawno nie miałem i jaką dawno nikt nie miał, ja że pięciodniową a wszyscy że z letnią temperaturą i bez deszczu. Kontynuuj czytanie
Ostatnie dwa weekendy były piękne, a temperatura dobijała miejscami nawet do trzydziestu stopni Celsjusza, właśnie wtedy zgłosiłem się na jubileuszową – XV edycję sprzątania rzeki Rudy u Aktywnych w Rybniku. Kontynuuj czytanie
Wielka Sobota, świecenie jajek, letnia temperatura (25 st.C) , choć silny wiatr nie pozwala odczuć tego ciepła. Jadę na rzekę :-).
Planowałem że w tym roku częściej będę na wodzie niż w poprzednim, niestety zdrówko nie pozwoliło mi popływać w czasie w którym można było przepłynąć wiele wód nie spływalnych w cieplejszych miesiącach. Wysoka woda odpłynęła, wróciłem na zwykłą :-(. Kontynuuj czytanie
Szósty dzień nowego roku, wielu ludzi dziś będzie pływać po różnych akwenach, pomyślałem że ja też ale… Kontynuuj czytanie