I ruszyłem. O dziewiątej rano z Torunia na nową, tygodniową przygodę.

I ruszyłem. O dziewiątej rano z Torunia na nową, tygodniową przygodę.
Wspomnienia wspomnieniami ale ja wreszcie ruszyłem się z domu i od czwartku płynę Wisłą Kontynuuj czytanie
Można to było zrobić naprawdę prawie od wschodniej granicy, aż do zachodniej, ale nie miałem tyle czasu, a tej podróży nawet nie planowałem 🙁