Słysząc o zbliżającej się odwilży postanawiam skorzystać z uroków zimowego krajobrazu i zejść na 24 kilometrowy spacer po Przemszy. Od połączenia Białej z Czarną do zerowego kilometra Wisły
wystartowałem
Wśród wielu łabędzi, kormoranów, kaczek i innego nie rozpoznawalnego przeze mnie ptactwa płynę do Wisły.
dużo łabędzi
…metowy most nad Wisłą…
…pod którym skończyłem dzisiejsze pływanie…
trasa wyglądała tak a więcej z niej fotek do zobaczenia tutaj.