Ładna słoneczna i ciepła, jak nie w lutym niedziela – jadę na krótki trzy godzinny spacerek po płytkiej Czarnej Przemszy. Zawieziony przez Gosię startuję (prawie) jak zwykle w Przeczycach.
miejsce startu
odejście wody na elektrownię Łagisza
dopływam do mety w Będzinie przy Lidlu
edomondo wyłączyłem dopiero kilometr za metą, gdy jechałem już transportowcem 😕
Więcej fotek z tej wycieczki do obejrzenia tutaj.