
2022-08-15 Jezioro Czorsztyńskie w koło (828)
Po wczorajszym rowerowym poznaniu linii brzegowej jeziora, dziś pora na poznanie jego brzegów z perspektywy kajaka.
Po wczorajszym rowerowym poznaniu linii brzegowej jeziora, dziś pora na poznanie jego brzegów z perspektywy kajaka.
Od dawna nie miałem długiego weekendu, dlatego bardzo chciałem gdzieś wyjechać…
I ruszyłem. O dziewiątej rano z Torunia na nową, tygodniową przygodę.
Nareszcie rzeka o której wiele słyszałem, przede wszystkim to że jest spływalna 🙂
Po szybkim przemieszczeniu się nad jezioro Niesłysz tuż po czternastej podejmuję próbę spłynięcia Ołoboku, szlaku rozpoczętego dziś rano nieco powyżej i bez powodzenia. Ten odcinek podobno jest pływany.
Drugi dzień urlopu. Jedziemy do Nowej Wioski nad jezioro Goszcza skąd mam zamiar dopłynąć Kanałem Niesulickim do jeziora Niesłysz i dalej Ołobokiem…
Nareszcie urlop i choć w przeważającej części będzie rowerowy, to pierwsze cztery dni planuję z kajakiem i to na nowych szlakach 🙂
Po bardzo długim czasie nie pływania na organizowane spływy wreszcie jedziemy-na Białą Przemszę 🙂
Tej wiosny było już kilka przepięknych, ciepłych i słonecznych weekendów które przesiedziałem ( 😉 ) w domu. Na ten ogłoszono alerty RCB o silnych wiatrach , burzach i ogólnym załamaniu pogody więc co? Jedziemy na Pilicę 🙂
Gdy zobaczyłem jak w drugim tygodniu wiosny śnieg zasypuje moje kajaki postanowiłem jeden z nich opłukać z opadu 😉
Minęły trzy miesiące od ostatniego pływania. Długo, ale stałem się ciepłolubny, a i remont nie ustaje , zaraza nie ustępuje a teraz jeszcze atak następcy Stalina – małego karakana pokroju Hitlera o wysokich aspiracjach wielkiej rosyji – Putina atakującego bezpardonowo…