2022-06-17 Ołobok (824)

 

Po szybkim przemieszczeniu się nad jezioro Niesłysz tuż po czternastej podejmuję próbę spłynięcia Ołoboku, szlaku rozpoczętego dziś rano nieco powyżej i bez powodzenia. Ten odcinek podobno jest pływany.

Jeziorko ładne i prawie całe otoczone prywatnymi ośrodkami , domkami i gospodarstwem rybackim. Mnóstwo ludzi na każdej z plaż. Bez ociągania schodzę by coś jeszcze dziś przepłynąć.

                                                          Na jeziorku jest ok.

Po kilkuset metrach odnajduje wypływ Ołoboka z jeziora. Jest ładnie, szeroko i głęboko a wzdłuż kanału biegnie spacerowa ścieżka łącząca okoliczne ośrodki. Dopływam do pierwszej przenoski. To most z bunkrem , jednym z bardzo wielu na tym terenie składnikiem MRU (Międzyrzecki Rejon Umocniony).

                                                                                  Będę obnosił

Za przenoską są znaki że tędy się pływa, są pomostki choć dość sfatygowane, to biorę ja za dobry znak. Że dam radę coś dzisiaj przepłynąć. Kwadrans dalej, wciąż w granicach miejscowości Ołobok mam drugą przenoskę ale daje się płynąć. Jest leśnie i ładnie

                                                                                                      🙂

Kolejny kwadrans i kolejne przenoszenie, tym razem wysoko w środku lasu. Jeszcze nie widzę problemów. Czytałem o wielu przenoskach na tej trasie

                                                                              Wysoko na przenosce

Dwadzieścia minut wiosłowania i kolejne przenoszenie, a za nim już nie jest tak wesoło. Zniknęło sporo wody i nie mam po czym płynąć. Brodzę po kostki w wodzie ciągnąc kajak za sobą. Trwa to kilkadziesiąt metrów, po czym udaje się kolejnych kilkaset znowu przepłynąć. Dwadzieścia minut – do następnej przenoski. Tam powtórka z rozrywki i rozjazd z drogo/wodowskazem kierującym do orientacyjnej miejscowości : Cząbry – 5 km.

                                                                                  Taki wodo/drogowskaz

100 metrów za tablicą woda zanika, chcąc płynąć zgodnie ze wskazówką nie da się. Za mało wody, wąsko i powalone drzewa. Wysiadam chcąc rozpoznać sytuację. Dochodzę do leśnej dróżki i widzę, że na dziś to koniec mojego „pływania” w dniu dzisiejszym . Szkoda :-(. Czekam w lesie na transport by przerzucić się na kolejny szlak.

                                                                                Nie da się dalej płynąć

Więcej fotek z drugiego dzisiaj „niewypału” szlakowego można zobaczyć tutaj.

 

A krótki opis o Ołoboku znaleziony ostatnio w necie przytaczam poniżej:

 

Ołobok
Forteczna rzeczka
Kanał Ołobok dawniej był rzeką o długości zaledwie 29 km, wypływającą z jeziora Niesłysz i uchodzącą do Odry w okolicach wsi Nietkowice. Przed II wojną światową, w czasie budowy umocnień tzw. Linii Zapór Niesłysz-Obra, a potem Frontu Umocnionego Łuku Odry-Warty (MRU), rzekę zamieniono w forteczny kanał. Na Ołoboku powstało 15 obiektów hydrotechnicznych: dziewięć jazów (w tym jeden tzw. zamek wodny) i sześć mostów przesuwnych, z których część pełniła jednocześnie funkcje piętrzące. Utworzono sześć odcinków kanałów strategicznych o szerokości 20 m oraz osiem obszarów zalewowych. Spokojna rzeczka w każdej chwili mogła stać się przeszkodą wodną trudną do przebycia przez pojazdy przeciwnika. Dla ochrony mostów i jazów wybudowano po ich zachodniej stronie 19 schronów bojowych.
Dzisiaj kanał bywa wykorzystywany jako szczególny szlak kajakowy, umożliwiający poznanie zarówno walorów przyrodniczych doliny Ołoboku, jak również elementów hydrotechnicznych południowego odcinka fortyfikacji Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego. Szlak kajakowy Ołoboku należy do dość trudnych ze względu na wiele przeszkód (zwalone drzewa i budowle hydrotechniczne)… „