Pierwsza tegoroczna wolna sobota i …
…niestety w domu 🙁 . Względy oczywiste – pandemia i święta. Nuda. Nie wiadomo kiedy będzie można ruszyć gdzieś na prawdziwe łono przyrody nie ryzykując zarazem mandatem za taki wypad. Pomyślałem zatem, że może przypomnę sobie i odwiedzającym moją stronkę, gdzie kiedyś tam pływałem w danym dniu. Dziś 11 kwietnia. Tego dnia w roku 1992 byłem na Nidzie. Niestety jeszcze wtedy nie fotografowałem :-(. Dwadzieścia trzy lata później w roku 2015 – jedenastego kwietnia płynąłem po Wiśle – z Goczałkowic do Bierunia. Oto wspomnienie 🙂
Wisła 11-04-2015
To też Wisła z tego dnia
Całe wspomnienie tego spływu odnaleźć można w wyszukiwarce wpisując datę 2015-04-11