Pięć dni na zwałkach . Uff

Miał być urlop po ośmiuset kilometrach Wisły, a ja pięć dni koszę drzewa w rezerwatach i nie tylko.  WAŁSZA,  DRWĘCA WARMIŃSKA i BAUDA.  Relacje już są 🙂 . W ostatnich wpisach. ZAPRASZAM 🙂